Szlak niepewności - Patrycja Flejszer

Źródło: LC
Self-publishing to temat nadal kontrowersyjny w Polsce, choć za oceanem działa w najlepsze od wielu, wielu lat. Na pewno jeszcze o tym napiszę, teraz jednak skupię się na pozycji, której autorka nie bała się zaryzykować i opublikowała własnego E-booka.

OPIS: Jamie Swan jest samotną szesnastolatką, mieszkającą z ojcem alkoholikiem, marnym pisarzyną. Wyśmiewana i wytykana palcami na każdym kroku, fanka azjatyckiej muzyki nie potrafi się odnaleźć w codziennej rzeczywistości. Po tym, jak straciła matkę i zrezygnowała ze swojej pasji - skoków wzwyż - nie zostało jej już nic.
Gdy jeden z jej rówieśników, Caleb Jenkins, dowiaduje się o tym - chce jej pomóc, na przekór temu, że to jego najlepszy przyjaciel jest gnębicielem Jamie. Sprawy jednak się komplikują, a dziewczyna nie potrafi znaleźć rozwiązania swoich problemów. Czy znajdzie w sobie siłę by walczyć dalej?

Nie mogę nic poradzić na to, że książka skojarzyła mi się ze Zmierzchem. Może nie ma tutaj jasnych nawiązań - poza nazwiskiem, ale coś w tym małym miasteczku i klimacie jest, że miałam to przed oczami. Oczywiście historia jest zupełnie inna, życiowa; powiedziałabym nawet ciężka, ponieważ porusza trudne tematy, jak przykładowo alkoholizm. Uważam, że autorce udało się całkiem zgrabnie na tak niewielkiej ilości stron przedstawić losy kilku bohaterów i ich wcale niebłahe problemy, które doprowadziły do takiego zakończenia... Odważnego? Wstrząsającego? Desperackiego?

Mimo wszystko dobrze by było, gdyby akcja była trochę bardziej rozwinięta. Owszem, wyszło to w miarę płynnie, ale samo w sobie dość sucho, a nie można powiedzieć, żeby w historii nie było potencjału i nie budziła tej nutki zainteresowania, która pcha czytelnika do przodu. Język autorki nie wyróżnia się niczym specjalnym; nie zauważyłam żadnych większych błędów, ale też nie jest to styl, który zrobiłby na mnie większe wrażenie, czy na stałe wyryłby mi się w pamięci. Pisanie w trzeciej osobie na pewno jest trudniejsze, ale samo w sobie wyszło to zwyczajnie średnio.

"Szlak niepewności" to ciężki kawałek literatury i na pewno książka, która zmusi wszystkich do zastanowienia się i chwili refleksji. Czy akcja mogła potoczyć się inaczej? Kto jest winny, a kto nie? Nie jest to gatunek, który zwykle czytam, jednak przyznam, że lektura była ciekawym doświadczeniem. 

Ocena: 6/10

Liczba stron: 101 (E-book)

Sophie di Angelo

2 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że nie okaże się dla mnie za "ciężka"

    OdpowiedzUsuń
  2. A że to debiut to można przymknąć oko i gratulować odwagi :)
    Nie no, mimo tego, że autorka zdobyła się na opublikowanie tego ebooka, zazwyczaj od książek wymaga się, iż są dobre. A skoro piszesz "sucha" i "ciążka" to coś w tym musi być.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Do zobaczenia przy kolejnym poście!
Xoxo